Od praktyki własnej, przez ścieżkę życia nie zawsze prostą i jasną, przez wiele decyzji, wyborów, aż do chwili, w której zaczął wyłaniać się pomysł. Pomysł przerodził się w marzenie – o stworzeniu miejsca przyjaznego, ciepłego i pełnego pozytywnej energii. Miejsca, które chce się odwiedzać, nie tylko żeby poćwiczyć, ale i spędzić w nim swój czas. Znaleźć w nim swoją przestrzeń. A stając na macie – odnaleźć siebie.